Dla rowerzystów wspaniała – bez wiatru i deszczu.
Dla zmotoryzowanych to był wyjazd z domu i miłe popołudnie.
Wiele Krzyży zostało złożonych
na tym najwyższym wzniesieniu wielkopolski.
Zachęcam do odwiedzenia tego miejsca przy każdej innej okazji. Na fotkach można zobaczyć nasze przejście pod samą górę, złożone Krzyże, tablicę informacyjną.
Do zobaczenia w przyszłym roku.P.S. Był to nasz ostatni planowany pielgrzymkowy wyjazd rowerami w tym roku. Jeszcze tylko Rajd Niepodległości, najprawdopodobniej 10 listopada... na pewno o tym poinformuję... ***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz