pielgrzymujemy bezpiecznie !!!

niedziela, 15 kwietnia 2012

Wspomnienie śp.Henryka...

Nie zaczęliśmy jeszcze rowerowego sezonu pielgrzymkowego a już spadła na nasz ta informacja. Odszedł o nas jeden z braci pielgrzymkowych: ś.p. Henryk Szkudlarek.
Prywatnie był moim sąsiadem. Mieszkał obok. Pamiętam jak około rok temu zaczęliśmy rozmowę o pielgrzymkach. Powiedział , że od kilku lat nas obserwuje i nie może się zdecydować na wyjazd z nami. Gdy zacząłem go coraz bardziej namawiać i przekonywać, dowiedziałem się, że poważnie choruje na serce. I wtedy padł pomysł, żeby jechał samochodem i nam w ten sposób towarzyszył. Oczywiście pojechał. W dniu dojazdu i wejścia na Jasną Górę, zostawił samochód u zaprzyjaźnionych ludzi i dalej jechał rowerem, tak, że razem z nami wszystkimi uczestniczył w wejściu naszej Grupy.
Tak samo towarzyszył nam w Pielgrzymce do Lichenia. Wtedy wymyślił serwis kawowy. Na całej trasie, w czasie większych postojów czekała na nas pyszna gorąca kawa. To był od początku do końca Jego pomysł. Podobnie było w czasie Pielgrzymki na Górę Krzyża we wrześniu.
Miał plany na ten rok. Rozmawialiśmy wiele razy. Cały czas pytał, co by jeszcze mógł od siebie zrobić?
Plany Boże były inne.
My zostaliśmy. Co możemy jeszcze zrobić?
Za Henia możemy się pomodlić. Możemy lepiej, z większym zaangażowaniem uczestniczyć w Pielgrzymce, możemy lepiej się do niej przygotować. Możemy więcej, tak jak Heniu ją przeżywać. Może to nam Pan Bóg chciał powiedzieć?

Gdy dowiedziałem się o Jego śmierci, zawiadomiłem Wszystkich Pielgrzymów, prosząc jednocześnie o modlitwę. Wielu odpowiedziało i zadeklarowało modlitwę w jego intencji.
Dla wielu był to po prostu szok. O modlitwie tej poinformowałem Jego rodzinę. Nasz kapelan, ks. Marek Kulawinek zadeklarował Mszę Św. w swojej parafii w Brzeziu, jak i również w czasie Pielgrzymki w sierpniu.
Pozdrawiam Wszystkich Pielgrzymów
i do zobaczenia na Pielgrzymkowym Rowerowym Szlaku !!!

poniższe zdjęcie otrzymałem od Mariusza, syna śp. Henryka…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz